www.emergencyroom.fora.pl

James Frost

Z kolejki James udał się prosto na podjazd dla karetek. Było już grubo po dziesiątej a na podjeździe siedziała pielęgniarka pijąca kawę z lekarzem. Frost chcąc spytać się i coś dowiedzieć o szpitalu od razu podszedł do nich i zaczął rozmawiać:
-Witam. James Frost. Chciałbym się dowiedzieć czegoś... mogę? - Lekarz powiedział:
-Wal chłopie! - Zdziwiony student z uśmiechem na twarzy spytał:
-To dobry szpital? Jak wygląda ten cały personel itd.?
-Szpital dobry, personel dobry, sprzęt też, czego tu więcej chcieć? Szpital jak to szpital... Nikt tu nie przyjeżdża żeby wypić kawkę i porozmawiać z lekarzami przy resuscytacji. A Ty tu dlaczego przyjechałeś? - Odpowiedział lekarz.
-Jestem studentem pierwszego roku. Pod koniec roku właśnie zaczynam praktyki...
-Tony Gates. A to...
-Samantha Taggart. Możesz mówić mi Sam. -I lekarz i pielęgniarka przyjaźnie podali rękę nowemu. Oni wstali i powędrowali do środka zaś on został. Po chwili podjechał ambulans z którego wyszli ratownicy.
-Ty chodź tu. Lekarz jesteś?
-Student pierw...
-To chodź... Może się czegoś nauczysz. - I wjechali z wózkiem do szpitala... Ratownik spytał Franka:
-Kto jest wolny i jaka sala?
-Gates i parawan nr 3.
-Dobra idziemy - I poszli za parawan. Gdy Gates przyszedł zdziwił się że student tu jest. Odliczył i zapytał:
-Młody co ty tu robisz?
-Uczę się...
-Sam wezwij Morrisa i Banfield. Zadzwoń po neurologa... - James przypatrywał się tylko uważnie. Tony powiedział:
-Nowy zmierz ciśnienie, pobierz krew... Sam pokaże Ci co i jak... No nie Sam?
-Pewnie... I co jeszcze - zamamrotała pod nosem i pokazała. Student od razu "załapał" temat i zrobił to co mu kazano. Lekarz powiedział:
-Teraz idź odbierz kitel i zrób zdjęcie do identyfikatora. Później szefowa powie Ci co i jak. A teraz idź. - I poszedł. W recepcji odebrał fartuch i klucz. Później recepcjonista rzucił mu klucz i powiedział gdzie ma iść i gdzie się zgłosić. Poszedł więc do góry zrobić zdjęcie a później do szafki gdzie schował swoje rzeczy, przebrał się i wyruszył pod urazówkę gdzie czekała na niego grupka ludzi z szefową na czele...

James Frost

To był pierwszy dzień Jamie Roland w nowym szpitalu. Spokojnie skierowała swoje kroki do recepcji, by zapytać, co i jak:
-Witam. Jestem Jamie Emily Roland i mój przełożony ze starego szpitala powiedział mi, że mnie tutaj przekierowano.
- Trafiłaś w dziesiątkę. Idź do pokoju lekarskiego i zapytaj któregoś z lekarzy, czy aby przypadkiem nie jest Twoim opiekunem... - odpowiedział ogromny recepcjonista.

Jamie Er.

Jamie dowiedziała się od dr Cate Banfield, że mimo, że jest już na trzecim roku, na razie będą czekały na nią zabiegi typowe dla pierwszaków, t.j pobieranie krwi, podłączanie kroplówek i szycie. Miało to trwać, póki reszta personelu nie zdobędzie do niej większego zaufania, wówczas przyjdzie czas na zaliczanie obowiązkowych zabiegów. Oczywiście Roland nie była tym zachwycona, ale nic nie mogła na to poradzić.
Jej pierwszym pacjentem był pijany bezdomny, który się odwodnił. Po wyjściu od niego J.E musiała się natychmiast umyć, bo pacjent zwymiotował na nią. Tego dnia jeszcze trzy razy wkłuwała się i pobierała krew, nie czuła się jak lekarz, lecz jak pielęgniarka.
Po tym, co robiła w poprzednim szpitalu to wydawało się co najmniej uwłaczające. I z takim poczuciem zakończyła swój pierwszy dzień w nowym szpitalu. Miał wyglądać zupełnie inaczej...

James Frost

Kiedy dr Banfield wyczytała z listy nazwisko Jamesa i przydzieliła lekarza ten od razu się do niego udał. Gdy podszedł do niego powiedział:
-James Frost... Będę u Pana na praktykach.
-Archie Morris. A ja będę Cię uczył. Umiesz szyć?
-Yyy... No nie bardzo...
-A dojście? - Student pokiwał głową i powiedział:
-Niestety nie...
-Chodź ze mną. - Udali się do pokoju badań nr 2. Archie pokazał jak się szyje i zakłada wenflon.
-Teraz idź za parawan 3. Masz faceta do zaszycia. - Po 10 zaszytych ludzi (Czyli po ok. 4 - 5 godzin) zgłosił się do Archiego. Ten powiedział że ma przerwę może coś zjeść. Tem poszedł do stołówki. Po powrocie zaszył jeszcze parę osób. Zmęczony poszedł przespać sie w sali na końcu korytarza. Tak się zakończył jego pierwszy dzień w Szpitalu Okręgowym...